2019/05/22

BUDUJEMY DOMY POD GDAŃSKIEM CZYLI ZAMIESZKAJ W CZAPLACH

domy pod Gdańskiem

Pamiętacie jeden z naszych największych projektów zawodowych? Napisałam "naszych" bo nie jest to oczywiście tylko mój projekt. Jest nas czworo, czworo wspólników, którym wspólnymi siłami udało się stworzyć coś niesamowitego. Postawiliśmy osiedle. No dobra, mini osiedle, ale jednak. Wspólnymi siłami postawiliśmy mini osiedle sześciu domów w zabudowie bliźniaczej. I uważam, że możemy być z siebie bardzo dumni.


Pamiętam jak prawie rok temu pojawił się tutaj wpis na ten temat, TUTAJ możecie się z nim zapoznać. Wtedy cała budowa była jeszcze w powijakach, chociaż wydawało nam się, że to już przecież tyle zrobione. Czas pokazał, że jeszcze wiele pracy było przed.

domy pod gdańskiem

Dziś za to kiedy przywieźliśmy tabliczki adresowe na poszczególne domy, kiedy domy mają już pozwolenia na użytkowanie, a pierwsi mieszkańcy już wykańczają sobie swoje domy wewnątrz, patrzymy na to wszystko z uśmiechem.

I jak tak porównuję zdjęcia, które wstawiłam tutaj w poście rok temu, a to co jest teraz, to naprawdę wielkie wow. Wtedy w dużej mierze posiłkowałam się wizualizacjami, bo sama budowa nigdy nie wygląda specjalnie atrakcyjnie.

domy pod gdańskiem

Dzisiaj cały teren jest już ogrodzony, jest brama wjazdowa, wewnątrz osiedla pełna nawierzchnia z kostki brukowej, spod ziemi wyrasta już zasadzona trawa.
Teren został uprzątnięty, nie ma już sprzętu budowlanego, zrobiło się sielsko anielsko. 
A przy tej pogodzie, która była dzisiaj, przy tym błękicie nieba i zieleni trawy, całość wygląda po prostu uroczo. Wiecie tak w ogóle skąd nazwa miejscowości Czaple? No oczywiście, że od czapli, tak, tak. I one pod domy nawet podchodzą. Zresztą nie tylko one.

domy pod gdańskiem




domy pod gdańskiem

Taki widok rozpościera się z domu numer 1, z balkonu, od strony sypialni. Wyobrażacie sobie budzić się z takim widokiem? Pierwsze rozciągniecie ramion, a w oddali zieleń i błękit. No i tak to właśnie można dzień zaczynać.
Muszę się wam pochwalić, to co najczęściej chwalono przy naszym projekcie, to duże działki. Niestety coraz częściej buduje się na zasadzie jeden, przy drugim, kosztem przyszłych ogródków właśnie. My chcieliśmy zrobić coś unikalnego, sielskiego, chcieliśmy wyróżniać się pozytywnie. I myślę, że to nam się udało.
A mieszkańcy będą mogli cieszyć się naturą na wyciągnięcie ręki.
 
domy pod gdańskiem

No dobra, pochwalę się czymś jeszcze. Stolarka, a właściwie jej kolor. To akurat był jeden z moich pomysłów. I uważam, że bardzo udany. Wszędzie biel, czekoladowy brąz czy karmel, a u nas jest jasno i czysto, i podobno tak z lekka skandynawsko.

domy pod gdańskiem

W chwili obecnej na sześć domów mamy sprzedane cztery. Dwa jeszcze szukają swoich właścicieli. Jeżeli marzy wam się sielski domek pod miastem, poranki czy wieczory na własnym tarasie i generalnie swój kawałek ziemi, to zapraszamy do kontaktu.
Plany domów, wszelkie informacje techniczne i nie tylko, znajdziecie na stronie www.zamieszkajwczaplach.pl