
To lato zdecydowanie należy u mnie do sukienek i spódnic. Chyba jeszcze żadnego roku nie nosiłam ich tak często, i tak dobrze się w nich nie czułam.
Część z nich to nowości w mojej szafie, ale i wiele z nich noszę już kolejny sezon, co mnie samą bardzo cieszy. Lubię gdy ubrania są na tyle uniwersalne, że nie dość, że służą na różne okazje, to jeszcze okazują się na tyle trafione, że równie dobrze czuję się w nich i w latach kolejnych.