2017/12/06

LISTOPAD 2017 - PRZEGLĄD SUBIEKTYWNY


Lubię listopad, naprawdę. Chociaż nie zawsze tak było. Teraz jednak wychodzę z założenia, że nie chcę aby pogoda determinowała mój humor. Żyję w takiej, a nie innej szerokości geograficznej i co do zasady są tutaj cztery pory roku. Trzeba ten fakt po prostu akceptować i wykorzystywać możliwości, które z tym się wiążą. Latem spędzamy więcej czasu na powietrzu, jest cieplej, dłużej widno, ale i jesień ma swoje uroki. Szybko zapadający zmrok składnia aby więcej czasu spędzić w domu. A przecież tak właśnie też może być przyjemnie. I taki to był sobie właśnie przyjemny listopad.

W Gdańsku pojawiła się nowa atrakcja - widoczny na zdjęciu tytułowym wielki napis Gdańsk. Znajdziecie go obok Filharmonii na Ołowiance. Świetny punkt na instagramowe zdjęcia i sposób na promocję mojego miasta.

Mecz Polska Meksyk

W listopadzie na przykład miałam też okazję być na meczu naszej reprezentacji w piłkę nożną, Polska - Meksyk. Co prawda nie jestem wielką fanką football-u, ale mecz na stadionie to zupełnie inna atmosfera. 

Dorota Szelągowska

To jednak nie koniec przyjemnych wydarzeń. Macie takich przyjaciół, który możecie nie widzieć kilka lat, a jak w końcu uda się wam spotkać, to nie możecie się nagadać? Ja tak. Widoczne na zdjęciu patyczki zapachowe Doroty Szelągowskiej to prezent, który otrzymałam od mojej przyjaciółki Ani. Poznałyśmy się lata temu na studiach, wtedy nawet razem mieszkałyśmy, gdy ja wyjechałam ze Szczecina nasze spotkania nie są już tak częste, ale mimo to cały czas jesteśmy sobie bliskie i jak już jest okazja na spotkanie, to czasu nam mało na rozmowy.

Daniel Wellington

W listopadzie też kolejny raz podeszłam do współpracy z marką Daniel Wellington. Bardzo lubię ich zegarki, posiadam takie, które kupiłam sobie sama, jak i te, które były efektem współpracy. Tym razem zdecydowałam się ten na zdjęciu widocznym powyżej, urzekło mnie połączenie czerni ze złotem.

Jeżeli i wy będziecie mieli ochotę na zakup produktów marki, tradycyjnie z kodem "piekniejestzyc" otrzymacie 15% zniżki na stronie www.danielwellington.com Kod jest ważny do 31.12.2017 Kupując zaś dwa produkty otrzymacie dodatkowe 10% rabatu czyli razem można kupić produkty, aż 25% taniej.

Zegarek może też oczywiście być świetnym pomysłem na prezent dla kogoś bliskiego.

Byredo

Zegarki, zegarkami, ale cudownym prezentem mogą być też perfumy. Znacie zapachy Byredo? Dostępne chociażby w perfumeriach Galilu. Uwielbiam! Zapach Oud Immortel pierwotnie był kupiony dla Pawła, ale kiedy okazało się, że cudownie leży on również na mnie, stał się naszym wspólnym. Genialna trwałość, u mnie zapach utrzymuje się godzinami.

Massimo Tutti

Wiecie za co ja jeszcze lubię jesień? Za ciepłe swetry. Uwielbiam te duże i grube, w które tak przyjemnie można się wtulić. Ten na zdjęciu to mój ulubieniec, kupiony w Massimo Dutti. 


No i co z tego, że szybko zachodzi słońce. Dzięki temu wieczory są dłuższe i nareszcie jest więcej czasu na czytanie.

Na mojej półce w listopadzie znalazła się m.in. "Modoterapia" Antoniny Sameckiej, współzałożycielki marki Risk Made in Warsaw. Bardzo dobra pozycja dot. mody, naszych ubrań, szafy, poszukiwania stylu. Książka nie zawiera może jakiś specjalnie odkrywczych technik czy wniosków, ale pozwala wiele rzeczy sobie uświadomić i uporządkować. Bo czasem te najprostsze rzeczy, uświadomić sobie najtrudniej. Poza tym książka jest piękne, estetycznie wydana.

"Finansowy Ninja" Michała Szafrańskiego mogłaby zostać lekturą szkolną. Bardzo dobra pozycja dotycząca zarządzania finansami osobistymi. Przez nasze ręce przechodzą dziesiątki tysięcy złotych, ale czy ktoś uczył nas kiedyś jak nimi zarządzać? No właśnie. Na naukę jednak nie jest za późno.

Aniam Cafe

Ciepła kawa i pyszne ciasto jest zawsze dobrym pomysłem. I jeśli nie możecie zaakceptować jesiennej aury, to może chociaż umilicie sobie czas w ten sposób.

Aniam Cafe

A jak już przy jedzeniu jesteśmy. Tofucznica to mój absolutny śniadaniowy hit ostatnich tygodni. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji spróbować, koniecznie musicie nadrobić. Jeśli nie w lokalu (moja ulubiona serwowana jest w Anima Cafe), to bardzo prosto możecie zrobić ją sami. Ja kupuję po prostu kostkę wędzonego tofu, które później rozgniatam widelcem, smażę jak jajecznicę, doprawiam i lekko podlewam mlekiem. Nic prostszego.

Zamieszkaj w Czaplach

No i właśnie. Nasz najnowszy projekt. Od kilku miesięcy wraz ze wspólnikami jesteśmy zaangażowani w projekt deweloperski. Budujemy pod Gdańskiem, w miejscowości Czaple, małe osiedle domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej. Jeżeli komuś z was marzy się domek za miastem, a jednocześnie w odległości około 15 minut od centrum Gdańska, to my będziemy mieli coś do zaproponowania.

Gdańsk

To taki idealny kompromis między posiadaniem domu w cichym i ustronnym miejscu, ale bez rezygnacji z dobrodziejstw, które oferuje miasto.


A, w listopadzie wróciłam też do kina. Wróciłam bo bardzo dawno nie byłam na żadnym filmie nad czym ubolewam bo zawsze bardzo lubiłam duży ekran.
Dwa filmy, które miałam okazję obejrzeć i jednocześnie dwa, które polecam wam z czystym sumieniem. "Najlepszy" i "Cicha noc". Nie będę wchodziła w szczegóły, po prostu idźcie na nie do kina. To naprawdę dobre, polskie filmy. A już na pewno musicie obejrzeć "Najlepszy" jeśli uważacie, że w życiu wam źle...


A jak wasz listopad? Co dobrego się wydarzyło?