Wiecie doskonale, że podróże to moja pasja. Żyję tak żeby zawsze jakaś była przede mną, uwielbiam tę perspektywę bo wtedy bardziej mi się chce, mam cel, na którego realizację czekam.
Tym razem miałam okazję zobaczyć kawałek Genui i okolic. Uwaga, sam lot nie był do Genui, a do Bergamo i bardzo polecam spróbować tego rodzaju planowania. Z lotniska, na które mamy lot, zawsze można przejechać w zupełnie inne miejsce. W przypadku Włoch, bardzo sobie chwalę przemieszczanie się koleją. Tak było właśnie tym razem.