2013/03/05

ŁAZIENKA - MOJE INSPIRACJE





Jak już wcześniej wspomniałam bardzo interesuję się możliwymi aranżacjami wnętrz; przeglądam magazyny, szperam w sieci. Jest to jedynie hobby, a nie praca zawodowa w związku z czym wszelkie testy muszą odbywać się na moim mieszkaniu ;) Gdy jeszcze mieszkałam sama wszelkie decyzje było podjąć prościej, wpadłam na pomysł by zmienić kolor ścian, to go po prostu zmieniałam :) Dziś stety lub niestety tego typu pomysły wymagają konsultacji przez co wszelkie poważne zmiany zostają w mojej głowie :)
Co nie zmienia faktu, że marzyć, planować i knuć sobie mogę :)
Łazienka. W moim rodzinnym domu pomieszczenie to nie wyróżniało się niczym szczególnym. Domyślam się wręcz, że z racji na ubogość dostępnych materiałów w tamtym czasie, duża część sąsiadów miała podobne. A w jakim kolorze? Kafle w kolorze tzw. przeze mnie "świński róż" czyli jasno różowy :) A że co za dużo to nie zdrowo więc jak przyszło do urządzania mojego mieszkania poszłam w brązy i beże. Bardzo modne jakieś 5-6 lat temu. Niestety równie bardzo typowe i nudne... No, ale do takich wniosków doszłam sporo później. Kiedyś te brązy i beże bardzo mi się podobały. Co prawda podobają mi się dalej, ale raczej jako kolory cieni do oczu ;) 

Moja nowa miłość - biel! I drewniana podłoga. Cudo! Z tą drewnianą podłogą to różnie może być bo opinie słyszałam skrajne, ale wizualnie trafia w moje potrzeby :) Z tego co się orientuję można też dostać kafle imitujące drewniane panele więc to też jest jakieś rozwiązanie.

A to jest mniej więcej to co mam na myśli.

Nie wiem czy nie wolałabym żeby kafle na ścianach były większe, ale na ten moment to najmniej istotne.

Pewnie warto dodać, że łazienka, którą mam obecnie do dyspozycji to łazienka w bloku, żadnych szaleństw w metrażu więc i możliwości ograniczone. Co ważne, korzystam z kabiny prysznicowej i bardzo ją sobie chwalę, nie oddałabym. Ale brakuje mi wanny, chociaż raz w tygodniu miło by było zrelaksować się w kąpieli. Tu pewnie dobrym rozwiązaniem będzie wanna z szybą do połowy szerokości. No, ale czasu mam jeszcze duuuużżżżżoooooo mogę sobie myśleć do woli.

Kasia