2018/01/14

PROSTY PRZEPIS NA CHRUPIĄCE FRYTKI Z BATATÓW




Powiedzmy sobie wprost. To nie będzie fit przepis i to nie będzie wysublimowane danie. To prosty i szybki przepis na bardzo kaloryczne, ale i bardzo pyszne frytki z batatów. I do tego idealnie chrupiące.

Wiecie, ja uwielbiam tzw. frytki grubaski, duże, miękkie w środku i chrupiące z zewnątrz. Do tej pory jak już się na nie skusiłam to jadałam te tradycyjne, z ziemniaków. Ostatnimi czasy jednak bardzo rozsmakowałam się w batatch. I w sumie na zdrowie bo pod względem wartości odżywczych i zdrowotnych przewyższają one tradycyjne ziemniaki.

Bardzo posmakowała mi ta lekka słodycz, którą czuję w batatch i idąc tym tropem następne danie, które mam zamiar spróbować przygotować to... ciasto z batatów.

Ale dziś o frytkach. Mój przepis poniżej.

Tak jak wspomniałam, ja wolę frytki w grubszej postaci stąd bataty obieram ze skórki i kroję na grubsze, podłużne kawałki - frytki. Całość płuczę w wodzie.


W międzyczasie w garnku rozgrzewam olej. Do tej pory każdorazowo przyrządzałam je na zwykłym, kuchennym oleju. Kiedy będzie bardzo gorący, dodaję ząbek czosnku, a po chwili bataty. Ważne żeby pływały one swobodnie.

Całość smażę 3 minuty, a gdy zaczną się rumienić, wyjmuję na papier żeby odsączyć z nadmiaru oleju.

Jednocześnie zwiększam temperaturę na palniku tak żeby podgrzać jeszcze bardziej olej i ponownie wkładam odsączone frytki. Uwaga, jeżeli czosnek w międzyczasie się przypalił, należy go wymienić na świeży ząbek. Ponownie smażę, tym razem 5 minut.

Po upływie czasu odsączam raz jeszcze i całość jest praktycznie gotowa.
Praktycznie bo pozostają jeszcze przyprawy. Te akurat to kwestia naszego smaku. Ja akurat albo po prostu lekko je dosalam albo posypuję sezamem. W zależności na co akurat mam ochotę, ale w tych dwóch wersjach sprawdzają mi się najsmaczniej.



Smacznego.